Ubiegły rok dla większości firm leasingowych był ciężki. Atmosfera wokół leasingu wpływa na ocenę każdej z firm przez klientów, kontrahentów i banki.
Do największych problemów firmy leasingowe zaliczają pozyskiwanie źródeł finansowania nowych transakcji leasingowych oraz kłopoty z wypłacalnością coraz większej liczby klientów, którzy do tej pory nie sprawiali żadnych problemów. Spadek wzrostu gospodarczego odbija się na sytuacji finansowej firm z coraz większej liczby branż.
Firmy leasingowe są mocno uzależnione od banków, ponieważ jest to dla nich najważniejsze zewnętrzne źródło finansowania działalności. Pamiętając o tym, że kapitały własne firm leasingowych są niewielkie w porównaniu do aktywów firm, a co za tym idzie, firmy leasingowe finansują swoją działalność praktycznie ze źródeł zewnętrznych, to znaczenie współpracy z bankami wydaje się być jedną z najważniejszych spraw dla przyszłości firm leasingowych. Dotychczasową współpracę firmy oceniają raczej pozytywnie. Postulują uproszczenie procedur kredytowych i uzależnienie stopnia ich złożoności od wysokości kwot finansowania.
Ta dobra współpraca zaczyna się, niestety, psuć. Winą za to firmy obarczają złe nastawienie banków do firm z ich branży, przy czym często nie ma to uzasadnienia w rzeczywistej sytuacji leasingodawcy. Banki stosują w przypadku firm leasingowych odpowiedzialność zbiorową.
Upadek BG Leasing
Upadek BG Leasing, polityka niektórych firm leasingowych skierowana na zdobycie rynku za wszelką cenę, co procentowało obniżeniem standardów wymagań wobec klientów i wzrostem liczby nietrafionych transakcji, jak również zawieraniem transakcji na warunkach poniżej jej opłacalności – nadszarpnęło to zaufanie banków do wszystkich lub prawie wszystkich firm z branży. Leasingodawcy chcieliby, aby każdy z nich był traktowany przez bank indywidualnie, a nie jako firma „taka sama jak wszystkie”.
Kolejne zastrzeżenie, to preferowanie przez banki firm własnych. Niezależne firmy leasingowe są zdania, że traktuje się je gorzej niż firmy bankowe. Obawiają się konkurencji ze strony banków, wątpią więc w bezstronny stosunek banków do firm konkurujących z ich firmami – córkami.
Następne zastrzeżenie firm leasingowych dotyczy banków, które w ostatnich latach zmieniły strukturę właścicieli i pojawił się w nich znaczący udziałowiec zagraniczny. Według nich, są one przez nie traktowane gorzej niż firmy zagraniczne lub współpracujące z zagranicznymi. Zarzucają bankom z kapitałem zagranicznym, że preferują firmy znane sobie z rynków zagranicznych.
Sytuacja finansowa klientów firm leasingowych
Niektóre z firm narzekają, że w ostatnim okresie widać wśród ich klientów pogorszenie sytuacji finansowej i kłopoty ze spłatą rat leasingowych. Wskazują na to, że kłopoty firm leasingowych poprzedzają kłopoty ich klientów. To nie tylko klienci firm leasingowych powinni bać się upadłości leasingodawcy, ale leasingodawcy boją się pogorszenia sytuacji finansowej swoich klientów.
Dodatkowo, zaufanie wobec firm leasingowych jest podważane przez złą prasę, która rozpisuje się na temat kłopotów kilku firm z branży, a zapomina, że szkodzi tym pozostałym firmom. Solidne firmy leasingowe nie odczuwają spadku zainteresowania leasingiem wśród klientów. Kłopoty niektórych firm wpływają na to, że klienci bardziej rozważnie wybierają leasingodawców i w ten sposób rośnie zainteresowanie tymi najlepszymi.
Nowe tysiąclecie dla banków
Firmy leasingowe nie zaliczają roku 2000 do najszczęśliwszych. Niektóre z nich za swój największy sukces uznają to, że jeszcze istnieją pomimo złej koniunktury.
Banki są głównym źródłem finansowania dla prawie wszystkich firm leasingowych, ale, jednocześnie, firmy leasingowe są dla banków ważnymi klientami. W obliczu spadku wzrostu gospodarczego spodziewać się można kłopotów z wypłacalnością coraz większej liczby firm z różnych branż, co, najprawdopodobniej, będzie procentować spadkiem zainteresowania kredytowaniem przez banki. Firmy leasingowe, ze względu na specyfikę swej działalności, bez finansowania w bankach praktycznie nie mogą się obejść, są to więc wierni klienci na ciężkie czasy, które mogą nadejść. Pamiętać należy również o tym, że dotychczasowe zaangażowanie banków w finansowanie firm z tej branży jest na tyle wysokie, iż upadek wielu tych firm odbije się z pewnością na sytuacji całego sektora bankowego. Aby nie stracić już zainwestowanych środków banku, nie należy obrażać się na całą branżę leasingowa, ale nauczyć się lepiej oceniać sytuację poszczególnych firm i finansować te, które są tego warte i dobrze rokują na przyszłość.