Rynek samochodów elektrycznych rozwija się w bardzo dynamicznym tempie. Kolejne koncerny motoryzacyjne wprowadzają do swojej oferty coraz popularniejsze elektryki. Na takie posunięcie zdecydowała się również Honda, która od 2019 r. produkuje model E.
Wersje silnika i wyposażeniowe
Hondę E zaprezentowano po praz pierwszy podczas targów motoryzacyjnych w Genewie w marcu 2019 r. Zbudowano ją na bazie konceptu Urban EV, nadając jej wygląd nawiązujący do kultowego Civika – a dokładnie do pierwszej generacji tego modelu z 1972 r. Powstały dwa warianty jednostki napędowej, a mianowicie: Honda E 136 KM 35,5 Ah AT oraz 154 KM 35,5 Ah AT . Jeśli natomiast chodzi o wersje wyposażeniowe, to są to Base oraz Advance. Trzeba dokładnie przyjrzeć się obu tym wersjom, aby zdecydować, która z nich bardziej odpowiada indywidualnym potrzebom.
Możliwości – czyli co wyróżnia Hondę E?
Designerski wygląd ma oczywiście duże znaczenie, lecz jak podkreślają eksperci z salonu Honda Plaza, to nie on powinien grać pierwsze skrzypce przy podejmowaniu decyzji zakupowej. Bateria o pojemności 35,5 kWh pozwala przejechać ok. 210-220 km. Tak wynika ze specyfikacji producenta, niemniej użytkownicy wskazują, że w praktyce jest to znacznie mniejsza odległość wynosząca średnio 140-150 km. Dużą zaletą auta są kompaktowe rozmiary i dość niska waga – ok. 1500 kg. Do setki przyspiesza on w ok. 8 sekund, zaś maksymalna prędkość, jaką jest w stanie rozwinąć, to ok. 145 km/h. W warunkach testowych bateria ładuje się do poziomu 80 proc. w niespełna 30 minut – w rzeczywistości proces ten może zająć nawet kilkanaście godzin.
Czy zakup się opłaca?
To, czy warto zdecydować się na zakup Hondy E, jest indywidualną sprawą. Generalnie auto jest bardzo chwalone przez kierowców, aczkolwiek w przypadku używanego egzemplarza trzeba się liczyć ze sporym wydatkiem. Samochód znakomicie sprawdza się w typowo miejskich warunkach, natomiast jego właściwości jezdne oraz wygląd wzbudzają w użytkownikach dużo pozytywnych emocji.
